poniedziałek, 30 stycznia 2012

no man, no cry

A! I jest poniedziałek, którego się tak obawiałam.. Nowy plan dziś dostaliśmy, więc były luzy, bo prawie książek nie wyjmowałam.  Jutro pierwsza lekcja wychowania do życia w rodzinie, uwielbiam ten przedmiot.. Rodzice wczoraj z Oliwką pojechali.. Smutno mi, bo z siostrą już coraz bardziej się rozumiem. Znalazłyśmy wspólny język. Czasem to nawet śmieję się z nią w tym samym momencie. Kiedyś mi przeszkadzała, takie niegrzeczne dziecko.. A teraz to mi nawet umie poprawić humor.
Przeczytałam dziś książkę ,,Jedenaście minut''.  Jest świetna, uczy pewnych rzeczy. Pokazuje prawdziwe problemy.Dla nas to błahostka, a dla innych borykanie się z wielkimi dylematami. Czy ludzie mogą zmienić się pod wpływem samotności, odrzucenia i braku miłości?Niestety nie zauważamy osób, którym naprawdę jesteśmy potrzebni. 

Czy szczęście jest dla wybranych osób? Czemu normalni, cywilizowani ludzie nie mogą zasmakować szczęścia, miłości, spełnienia?


Tak już jest, mała. Czekasz na kogoś tysiące, miliony godzin,
czekasz, aż zjawi się taki ktoś, komu zaufasz, będziesz mogła się wygadac,
złapac za rękę i spacerować całą noc, a potem, gdy już wpadnie w Twoje życie,
Ty zaczynasz miec miliony wątpliwości. Uznajesz, że dla Ciebie jest wolnośc,
a za jakiś czas znów wylewasz nocami tabuny łez i nie nikogo,
kto mógłby je otrzec i powiedzieć "wszystko będzie dobrze" .

poniedziałek, 23 stycznia 2012

cnk, ♥

Poniedziałek, własnie się zaczyna następny tydzień ferii, który się zaraz skończy. Jak ja to ogarnę? Już się właśnie przyzwyczaiłam to niesystematyczności.. A tu się jeszcze trzeba wziąć za angielski, geografię.. Ojeju, jeju.. Tak fajnie się przyzwyczajać do wstawania o 9, nic nie robienia.. A tu masz, zaraz koniec ferii. Moje plany szkolne.:
1 luty - geografia,
2 luty - oddać projekt na angielski, 
2 luty- kartkówka ze słówek, 
2 luty - sprawdzian z języka niemieckiego, 
i jeszcze lektura, której nie mogę nigdzie znaleźć, cholera. 

Wczoraj dzień spędzony w Centrum Nauki Kopernik, ach, mogłabym tam chodzić codziennie i nie myśleć o obowiązkach. Czułam się jak dziecko, bawiąc się tymi wynalazkami.  Mimo, że stanie w kolejce zajmowało 1,5 - 2 godzin to i tak było świetnie. 


potrzebuje jednej osoby, która mi pomoże zapomnieć..
wspomnienia mnie męczą.

piątek, 20 stycznia 2012

scenariusz życia

i mimo wszystko byłeś największym błędem mojego życia!

Tak byłeś i żałuję że Cię poznałam. Nadal mam te cholerne wspomnienia z Tobą.. Chcę o nich zapomnieć. Musi być ktoś, kto mi pomoże w tym. Może to jeszcze nie ten czas? Na wyjątkową osobę czeka się z niecierpliwością..
 Jesteś cholernym egoistą.. i nie wiem jak mogłam Cię darzyć takim wspaniałym uczuciem - miłością..

Tydzień ferii właśnie mi mija.. jak sobie pomyśle ile jeszcze muszę rzeczy zrobić do szkoły, to mnie krew zalewa.. Ale z drugiej strony, teraz mam wolne, więc wolę zrobić niż odkładać na ostatnią godzinę.
Och, jeszcze tydzień w tym mieście. w Warszawie, uwielbiam je, mimo tych kolejek w supermarketach, ludzi którzy gnają gdzieś, i biegną na odjeżdżający autobus.
 Moje plany na przyszłość będą się z tym miastem wiązać. Będę blisko mamy, odbudujemy nasze kontakty. 

Może w niedziele odwiedzę Starówkę? Mam tam swój ulubiony sklep, z bransoletkami i ze wszystkim co da się nosić. I lody, chociaż ta pora nie jest wskazana na jedzenie lodów. A co tam, może spróbuje? W końcu raz się żyje. 


Pora zmienić wygląd bloga i tytuł niego. Trochę optymizmu w moim życiu nie zaszkodzi.

niedziela, 15 stycznia 2012

Wystarczy, że jesteś.

15 stycznia, kojarzy mi się z tylko jednym.. ale to już dawno jest nieważne.  To są tylko wspomnienia. Dobrze jest jak jest.
Wyjeżdżam dziś do warszawy, więc jestem tylko pod telefonem, czasami na gg, i facebook'u.
Jak minął pierwszy semestr? Dla mnie dobrze. Średnia 4,86. Trójka z fizyki, ale chyba nikt jej nie lubi. (: Już mi się zaczęły ferie.. ale nie ma tak dobrze! Skończą się za dwa tygodnie. ;)  Później w kwietniu święta, w maju długi weekend. I.. czerwiec.. i wakacje!
Pakuję się i pakuję, co przechodzę koło czegoś to od razu wkładam do walizki. Ach, skleroza.
Ach, i jeszcze coś! Przeczytałam wczoraj książkę ,,Wystarczy, że jesteś''. Proponuję każdemu ją przeczytać, a nie tylko poprzeglądać strony. Uczy o tym, że szczęście jest blisko.. a my szukamy go tam gdzie nie powinniśmy.


 w życiu małe gesty, one najbardziej liczą się..

‎'Jeśli myślisz, że jesteś szczęśliwy i wszystko idzie dobrze to znaczy, że o czymś nie wiesz.

niedziela, 1 stycznia 2012

happy new year C;

Dzień dobry bardzo! Dziś 1.01.2012. Więc chciałabym wam życzyć z całego serca, dużo uśmiechu, spełnienia najskrytszych marzeń, pieniędzy, pomyślności, wspaniałych przyjaciół, aby ten rok przyniósł wam dużo dobrych niespodzianek, i wszystkiego co najlepsze!
Wczorajszy dzień nie był aż tak zły jak przypuszczałam, tylko ciężko mi było dziś wstać.. Ale mój niezawodny budzik mnie obudził! Ach, muszę już przyzwyczajać uszy do niego po 12 dniach przerwy.  Jutro już szkoła.. może nie będzie aż tak źle? Byle do czwartku, piątek mamy wolny.. A potem jeszcze tydzień i wolne. 
Ach, i dziękuję pewnej osobie za to, że wczoraj była.. za to że zawsze jest. Przepraszam, za te kilka dni, kiedy się nie odzywałam i byłam dla Ciebie nie miła.. Cieszę się, że sobie wszystko wyjaśniliśmy.. mam nadzieję, że będzie tak teraz zawsze jak wczoraj.  Tak miło i cudownie. 

Chcę być Twoim przyjacielem. Na zawsze, bez żadnych przerw. Kiedy wzgórza staną się płaskie a rzeki wyschną, kiedy błyskawice pojawią się zimą, kiedy śnieg spadnie latem, kiedy niebo zmiesza się z ziemią nawet wtedy nic nas nie rozdzieli.


OSKAR! :*



Zaraz zmykam, jadę na obiad do rodziny, jestem pod telefonem. (;