poniedziałek, 1 lipca 2013

summer,

Hej Wam po tak długiej przerwie.;) Tak miałam znowu wziąć się za bloga.. a kolejny raz zaprzestałam. Ech, moja ambicja związana z tym tematem jest poniżej zera. Ach, szkoda gadać. Nie będę nic obiecywać, bo potem znowu nie będę miała czasu lub nie będzie mi się chciało. Bardziej to drugie. Chociaż może nie będzie tak źle. Dziś pierwszy lipca.. A jak zacznę dobrze to może będę się tego trzymać. No zobaczymy.
Co u Was? Jak średnie?Zadowoleni?
No ja nie mam na nic marudzić, prócz egzaminów, które mi w ogóle nie poszły. Modlę się tylko żeby się dostać do szkoły. No ale poloneza miło wspominam.:)
Zostawiam Was z kilkoma zdjęciami.


Karolina, Ja, Milena :)


A jak Wasze plany na wakacje? Wyjeżdżacie gdzieś czy zostajecie w domu? Ja aktualnie w Warszawie, a 15 licpa jadę do Zakopanego.. Więc będą zdjęcia!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jest coraz piękniej.. W sercu lżej.. I tak wspaniale. 

sobota, 4 maja 2013

to koniec już..

Cześć.. Dawno mnie tutaj nie było. Obiecywałam sobie, Wam, że zaopiekuje się nim teraz lepiej niż wcześniej. I co? I nic, obiecanki cacanki. Nie lubię siebie za to, bo wtedy nie zaniedbuje bloga, ( bo co mu może się stać?) Nic. Ale zaniedbuje czytelników ( chyba są jacyś?) i siebie. Bo potrzeba mi się wygadać, wyżalić. A do ściany głupio mówić.
Przez ten miesiąc dużo się zmieniło. Przeżyłam święta, były one najpiękniejsze.. Ten miesiąc był najpiękniejszym w moim życiu, a 28 kwietnia najbardziej przejmującym dniem. Dziękuję Ci za to, szkoda, że tak krótko, cóż.
Jak zauważyliście zmieniłam wygląd bloga, i tak muszę poprawić kilka rzeczy ale jest okej, ;).
A szablony i inne dodatki możecie znaleźć na tym blogu:
Bardzo miła osoba i bardzo zdolna! Zajrzyjcie tam. 
Trochę starości. Pora wybrać się na jakieś zdjęcia.









wtorek, 5 marca 2013

lemon tree

Cześć i czołem, skąd się wziąłem? Jak miło się obudzić ze snu zimowego. Przez ten cały czas byliśmy jak te niedźwiadki, które zasypiają na zimową porę roku.. Na szczęście już wiosna! Za oknem to widać, na blogach.. Pora schować ciepłe kurtki, kozaki i wyjąć kolorowe baleriny, sandały.. i cieszyć się promieniami słonecznymi. Swoją szafę wzbogacę zakupami w sobotę 16 marca w Warszawie.. Już się nie mogę doczekać. :) Kurtka na wiosnę i VANSY, to jest to!
Przedstawiam Wam teraz miks zdjęć:






poniedziałek, 4 lutego 2013

szukaj mnie, pomiędzy wierszami..

Cześć, cześć! Co u Was słychać? Macie ferie? Czy może czekacie? Albo może męczycie się w szkołach? No ja na szczęście, zaczęłam drugi tydzień ferii.. Jednak szkoda, że ferie trwają tylko dwa tygodnie, ale cóż przeżyje.
U mnie zmiany, zmiany.. i jeszcze raz zmiany. Zmiany w życiu, zmiany na blogu, wszędzie zmiany.. Nie żałuję żadnej decyzji, którą podjęłam w ostatnim czasie. Mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa.. spełniona i nic mi nie brakuje.. nawet cukru w herbacie, bo mogę pić bez ;)
Pierwszy tydzień ferii mogę zaliczyć do bardzo udanych; Kraków, Łagiewniki, Wadowice.. uwielbiam!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mam też dużo zdjęć z Zakopanego.. bo rodzice z siostrą byli.. 
~~~~~~~~~~~~~~~~~~