niedziela, 28 października 2012

ja w Twoich ramionach, nieistotny dysonans..

Cześć i czołem! Jeszcze półtora miesiąca temu witałam jesień i żegnałam lato.. a tu psikus.. zima! Śnieg za oknami, raczej ,,ciapa'' wody ze śniegiem.. a tego to już nie lubię. Do szafy powoli już chowamy szorty, sukienki, koszulki na ramiączkach a wyciągamy bluzy, kozaki, szaliki! Wczoraj już się zaopatrzyłam w ciepłe buty, kurtkę i getry! :)  Z zimą kojarzą mi się święta.. bałwany, drzewa zasłonięte białą pierzynką.. aniołki robione na śniegu, choinka, światełka.. Zima to coś pięknego.
Hm, przeglądam blogi, ale nigdy nie mam czasu napisać notki.. Choć moje życie z dnia na dzień się zmienia.. pędzi jak szalone, głowa niestety tego nie ogarnia.
Zaniedbuje również bloga przez szkołę.. trzecia gimnazjum to nie żarty.. Wiecznie jakieś kartkówki, sprawdziany.. a pierwszy próbny już 14,15,16. Jakaś istna masakra.. Niby nikt się nie boi mówi, że jak będzie to będzie.. Jednak mały stres w nas tkwi, mimo że tego nie zauważamy lub nie czujemy.
Najgorsze jest to, że nie wiem na czym stoję.. Podłoga miłości, tej miłości jest zbyt ruchoma. Nie jestem już teraz niczego pewna. To zbyt trudne.

8 komentarzy:

  1. o boziu dziękuje pięknie :>
    O pozdrawiam koleżankę z rocznika ^^
    Ja piszę 13,14,15 i już się boje jak to będzie bo po ostatnim mam mieszane uczucia :\

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem w drugiej klasie i doskonale Cię rozumiem, ja też mam ogrom kartkówek i sprawdzianów i tylko nawet tematy,nic już się nie powtarza nie to co w pierwszej klasie. a co do miłości, niczym się nie przejmuj:) nie tylko to jest potrzebne do szczęścia:) wiem,że każdy chciałby kogoś mieć, bo ja też bym chciała,ale czym jest miłość w porównaniu do najlepszych przyjaciół! pozdrawiam ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  3. no niestety coś się kończy, a coś się zaczyna i taka samo początki i końcówki są bardzo trudne :( ale mam nadzieje, że przyjdzie coś nowego i lepszego :)
    jako osoba, która ukończyła już gimnazjum powiem Ci, że jakoś mi tego okresu nie brakuje mimo, że było wtedy łatwiej i człowiek nie musiał być "dorosłym". I szczerze współczuje nowej podstawy programowej i tych egzaminów :(
    A co do Miłości do popieram użytkownika Pozytywne Zakręcone! - "...ale czym jest miłość w porównaniu do najlepszych przyjaciół!"

    OdpowiedzUsuń
  4. Testy miałam rok temu.. Nie było najgorzej, chociaż przyznam, że się mocno bałam. Ponieważ mój rocznik miał po raz pierwszy testy z ta nową podstawa programową, więc nie wiedzieliśmy, czego można się spodziewać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez jestem w trzeciej klasie. Doskonale cie rozumiem.
    twojatworczosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie na szczęście nie ma śniegu :D

    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  7. najgorzej jest nie wiedzieć na czym się stoli ;c

    OdpowiedzUsuń